W drodze na Św. Górę Grabarkę - dzień święta

  • Foto: Adam Matyszczyk

    Foto: Adam Matyszczyk

Od wczoraj na Świętej Górze Grabarce trwają uroczystości święta Przemienienia Pańskiego. Dostojnym gościem tegorocznych uroczystości jest Wielce Błogosławiony Tichon - Arcybiskup Waszyngtonu, Metropolita całej Ameryki i Kanady.

W skład delegacji z Cerkwi Prawosławnej w Ameryce, która gości z sześciodniową wizytą w Polsce, wchodzą także: Arcybiskup San Francisco i Zachodu Beniamin, ks. Alexander Rentel, ks. Daniel Andrejuk, protodiakon Joseph Matusiak oraz subdiakon Roman Ostash.

W związku ze świętowaniem 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, postawiony został pamiątkowy krzyż, który poświęcono podczas dzisiejszej Boskiej Liturgii. W ramach inicjatywy Prezydenta RP Pana Andrzeja Dudy, została wyłożona także pamiątkowa księga, której inauguracja miała miejsce w trakcie Zgromadzenia Narodowego 5 grudnia 2017 r. W księdze podpisali się hierarchowie, duchowni i tysiące wiernych, dając tym samym świadectwo przywiązania narodu polskiego do własnego suwerennego państwa

Ze świętem 100-lecia odzyskania niepodległości wiąże się także ważne wydarzenie dla polskiego prawosławia. Wspomniał o tym metropolita Sawa.

- W tym okresie otrzymaliśmy to, co my nazywamy autokefalią, to jest samodzielnością. Nasza Cerkiew jest samodzielna niezależna, autokefaliczna i zajęła stosowne miejsce w dyptyku wszystkich Cerkwii prawosławnych i głosowi tej Cerkwii przysłuchuje się całe prawosławie. Jest to osiągnięcie tego okresu - powiedział.

Na cudowne, święte dla prawosławia wzgórze, ściągają wierni z całej Polski i zza granicy. Wśród nich są również pielgrzymi, którzy dotarli tu z różnych stron Polski, w tym także z Sokólszczyzny. Pątnicy poświęcili sześć ostatnich dni, by przyjść tu pieszo. Już nie w zakurzonych, a w odświętnych ubraniach pielgrzymi oraz przyjezdni wierni modlą się, zapalają świece, składają książeczki intencyjne i adorują ikony. Omywają też ciało w cudownym strumyku i wycierają je chusteczkami, które następnie pozostawiają. Wierzą, że w ten sposób zostawią też tu swoje dolegliwości, choroby, słabości i wrócą odnowieni – przemienieni, niczym Chrystus na św. Górze Tabor. Nabrawszy do naczynia święconej wody z krynoczki, spacerują alejkami wśród niezliczonej liczby krzyży wotywnych, od setek lat przynoszonych na to miejsce. Wielu z uczestników święta na Grabarce decyduje się na nocleg w namiocie lub pod gołym niebem. Postne posiłki spożywane na kocu rozłożonym u zbocza Góry lub w nieodległych lasach okalających monasterskie zabudowania. Na ławeczkach wokół Preobrażeńskiej cerkwi siedzą staruszkowie, którzy w przerwach między nabożeństwami śpiewają pieśni z bohohłaśnika. Nabożeństwa w cerkwiach i przy ołtarzu polowym sprawowane są przez całą noc. W podzięce za możliwość obecności w tym świętym miejscu, wierni po raz kolejny przystępują do spowiedzi i Eucharystii. Tak mija popołudnie, wieczór, noc i cały następny dzień.

 

Adam Matyszczyk

Script logo